Świat Przywrócony – NOWA POWIEŚĆ

Szedłem przed siebie niejako odruchowo, omijając pułapki, jakie tu wszędzie pozastawiano, a o których wiedziałem od czasu, gdy przed wielu laty, jako mały dzieciak towarzyszyłem memu mentorowi i opiekunowi w nielegalnych i niebezpiecznych eskapadach do przygranicznej strefy zakazanej. Za niewidzialną granicą Miasta, za skrajem lasu na końcu osady, gdzie niegdyś mieszkałem jako dziecko, rozciągał się mniej więcej trzystumetrowy pas zaminowanej równiny, przetykanej sporymi, gęstymi zagajnikami, wolnymi od wybuchowych atrakcji. Z czasem nauczyłem się rozpoznawać owe zagrożenia – okazało się to nie tak znów trudne, ponieważ ci, którzy je tu rozmieścili, zrobili to dość niechlujnie, zakładając, że nikomu przy zdrowych zmysłach nie przyjdzie ochota na zapuszczanie się na puste pole, gdzie nie ma nic, co mogłoby się komukolwiek do czegokolwiek przydać. Zresztą wielopokoleniowa tresura strachu przed takimi miejscami wokół Miasta była aż nadto skuteczna i wytworzyła w mieszkańcach odruch unikania nawet myśli o tym, że można by porwać się na coś, co w oczywisty sposób byłoby samobójczym szaleństwem.

Książka do pobrania TUTAJ